Tereny Pierwotnych > Jezioro
Błękitne jezioro
Kamikadze:
Westchnęła tylko, wpatrując się w wodę.
Lajna:
-Mam pytanko.... Zobaczysz czy dobrze urządziłam ogród?-popatrzyłam na nią błagalnym wzrokiem.
Kamikadze:
- J-jasne.. - powiedziała, trochę niepewnie.
Brulant:
W końcu ujrzał niedźwiedzia. Rzucił się na niego. Pomimo tego, że misiek się na niego rzucał, on wysysał krew z jego szyi. Po chwili stworzenie padło na ziemię.
Lajna:
-To chodź!-powiedziałam radośnie i wyszłam
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej