Tereny Pierwotnych > Jezioro

Błękitne jezioro

<< < (275/337) > >>

Michonne:
-To nie jest mój problem.

Sierra:
-Aha...Czyli mi nie powiesz? Spoko,...Jesteś....-na usta cisnęły mi się brzydkie słowa,ale jakimś sposobem udało mi się powstrzywać i tylko warknęłam złowrogo i podeszłam do tafli jeziora.

Rachil:
stworzenie uznało że jest dość wysoko więc powróciło do swoich dawnych rozmiarów i zapikowało w stronę wybranej zwierzyny.

Michonne:
-Jestem? Co jestem? Kim jestem? No słucham-usiadłam.

Sierra:
-Nic... Naszczęście,Nic...-mruknęłam cicho

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej