Tereny Pierwotnych > Jezioro
Błękitne jezioro
Michonne:
-To nie jest mój problem.
Sierra:
-Aha...Czyli mi nie powiesz? Spoko,...Jesteś....-na usta cisnęły mi się brzydkie słowa,ale jakimś sposobem udało mi się powstrzywać i tylko warknęłam złowrogo i podeszłam do tafli jeziora.
Rachil:
stworzenie uznało że jest dość wysoko więc powróciło do swoich dawnych rozmiarów i zapikowało w stronę wybranej zwierzyny.
Michonne:
-Jestem? Co jestem? Kim jestem? No słucham-usiadłam.
Sierra:
-Nic... Naszczęście,Nic...-mruknęłam cicho
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej