Tereny Pierwotnych > Jezioro
Błękitne jezioro
Rachil:
ziewnęła
-och co za przejmująca opowieśc warknęła zirytowana
to mi wyglada na dosc powazna sprawę, muszę to zbadac ty r... wilku idziesz ze mną jeśli sierra chce niech też idzie. ale bez kłotni widząc że jest coraz gorzej..
-gellus! zawołała
a granatowo szary wilk wyłonił się z krzaków i podbiegł do wilków.
Sierra:
-Masz rację! Nie wypowiadaj tego imienia! Jest...-powstrzymałam się
Razer:
Warknął ostrzegawczo na Sierrę.
-A dokąd idziemy?...-zapytał
Sierra:
Zbliżałam się noc. Zaszło słońce.Wstałam,byłam już normalna...jeżeli chodzi na umyśle,a jeżeli chodzi o tą całą resztę (czyli wygląd),zmieniłam kolory,na czerwony i czarny,a oko świeciło krwistą czerwienią. BYłam nieświadoma do tej pory co tu zaszłao więc jak gdyby nigdy nic podeszłam do jeziora.
Rachil:
rachil kiwnęła głową a gellus w formie wilka odkiwał.
-spróbuję odtworzyc portal. prychnęła.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej