Tereny Pierwotnych > Jezioro

Błękitne jezioro

<< < (295/337) > >>

Karoiiina:
Nadal szła. W końcu wyszła na dobre 5 metrów przed waderą. Zamarła.

Lajna:
Przekrzywiłam łeb i wystawiłam kły. Pachniała znajomo, ale nie mogła to być ona! No błagam! Tamta wadera to była silna i mądra. Wątpiłam, że aż tak się zaniedbała i.....wybielała.

Karoiiina:
Spojrzała na nią. Uśmiechnęła się.
- No tak, to ja - jej prawe oko ciągle wpatrywało się w nią. Machnęła ogonem. Przecież ona dalej silna była. Nic się nie zmieniła.

Lajna:
-Karo?-spytałam nie dowierzając.

Karoiiina:
- Nie, Demon kurde. Jasne że ja.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej