Tereny Pierwotnych > Jezioro
Błękitne jezioro
Karoiiina:
Nadal szła. W końcu wyszła na dobre 5 metrów przed waderą. Zamarła.
Lajna:
Przekrzywiłam łeb i wystawiłam kły. Pachniała znajomo, ale nie mogła to być ona! No błagam! Tamta wadera to była silna i mądra. Wątpiłam, że aż tak się zaniedbała i.....wybielała.
Karoiiina:
Spojrzała na nią. Uśmiechnęła się.
- No tak, to ja - jej prawe oko ciągle wpatrywało się w nią. Machnęła ogonem. Przecież ona dalej silna była. Nic się nie zmieniła.
Lajna:
-Karo?-spytałam nie dowierzając.
Karoiiina:
- Nie, Demon kurde. Jasne że ja.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej