Tereny Pierwotnych > Jezioro
Błękitne jezioro
Marvel:
-wydaje mi się..-wymruczał sennie-że widziałem tam..coś..-ziewnął,dalej wpatrując się w pustą przestrzeń.Po chwili wstał i się przeciągnął-wyśpię się w nocy...-wymruczał spokojnie,jeszcze zamroczony,co było skutkiem uśnięcia.-jestem..za duży na spanie w dzień już-ziewnął głośno.Spojrzał na wilka-nie mam pojęcia..czy to też jest odpowiedź?-wymruczał trochę zmartwiony.
Jacqui:
Zamyśliłam się.
- A ja... Też nie wiem. Tak szczerze mówiąc. A ty?
Razer:
Westchnął.
-Kraina Noseva. Daleko stąd..-odpowiedział z lekkim smutkiem,lecz szybko zmienił temat-Macie jakieś zainteresowania?-
Marvel:
-No pewnie! całą masę !-zawołał radośnie,podbiegając do niego-jest aż tyle że ciężko zliczyć..-zaśmiał się,włażąc mu między przednie łapy-a ty?-uniósł pyszczek ku górze.
Jacqui:
Kiwnęłam głową.
- Ja np. strzelanie z łuku... Takie różne.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej