Tereny Pierwotnych > Jezioro

Błękitne jezioro

<< < (330/337) > >>

Marvel:
Zeskoczył z kamienia,podszedł do Jacqui i otarł się o nią-przykro mi..ale cieszę się że jesteś z nami-uśmiechnął się,wtedy przeniósł wzrok na drugą młodą wadere-Asha!-zawołał,podbiegając do niej,pochylił się trącając ją noskiem-ej..ej q.q Jacqui zrób coś q.q

Jacqui:
Podbiegłam do Marvela i Ashe.
- Hej, co jest?

Marvel:
-nie wiem..-wymruczał cicho-myślisz że zasnęła?-spojrzał na Jacqui.

Jacqui:
- Tak poprostu? Wątpię. Zemdlała?

Ashe:
Zdawało jej się to nie raz. Wstała jakby nic się nie stało. Spojrzała na zdziwione miny wilków. Była sposzona. Wszyscy się na nią patrzyli. Pochyliła głowę.
-Czasami tak mam.-powiedziała bardzo cicho.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej