Różności > Opowiadania, wiersze...
Opowiadania
Nero01:
No fajnie krysztaówa.
Kryształowa:
...Zauważyłam jakiś drążek. *Ryzyk Fizyk* Pociągnęłam za kij. Ściana się zamknęła nim kule dotknęły wilki. Musieliśmy wymyślić plan. *Jak stąd uciec..*. Potwory nadal były przed pomieszczeniem i pilnowały nas. Każdy plan był dobry. Długo nie mogliśmy siedzieć. Na górze pomieszczenia była kratka. Poświęciłam się i podleciałam. Wyjęłam kratkę, aby nie obudzić ludzi. Wyleciałam. Nikogo nie było u góry. Było to miejsce pełne zwierząt. Słonie, żyrafy, zebry i inne kąski. Wyniosłam pozostałe wilki na dach. Były tak samo zafascynowane jak ja. Zaatakowaliśmy ludzi na dole. Szliśmy dalej. Doszliśmy do wielkiej bramy. Jak wcześniej otworzyłam to moim sposobem. Wyszliśmy.. C D N
Śnieżka (Blanka):
czyli jednak żyją. :)
Kryształowa:
;) Ale wyjdą a ulicę, więc..
Nero01:
Fajne co dealerstihl?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej