Tereny Poza Watahą > Las

Spalony Las

<< < (29/81) > >>

Zuzm:
-nana skończyła podsłuchiwać-zaśmialam sie

mste2828:
-Niom, a Szubur do niej zarywac

Demon:
Wszedł i zaczął iść między usmażonymi pniami drzew, niby pożar był tu tak dawno a wciąż było widać jego ślady tutaj, zapach spalenizny. Średnio przyjemne miejsce, ale przyszedł tutaj, wiedziony ciekawością. Usłyszał jakieś wilki, głos wadery wydawał mu się znajomy, więc podszedł bliżej.
-O cześć Zuzm i pozostali i Ty... - powiedział miło.
-Jestem Demon - przedstawił się gdyż nie znał tego czarnego basiora, więc i on raczej go nie znał.

Arser:
Zrobiłęm się niewidzialny i wdrapałem się na drzewo..

Zuzm:
-demon to jest szubur mój przyjaciel z dziecństwa

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej