Tereny Poza Watahą > Las

Spalony Las

<< < (12/81) > >>

Chrona:
Wchodzi.
-Aszli! A Tobie co się stało? Masz potargane futro i morderczy wyraz pyska!

Ashland:
-A nic takiego, pobiłem jakiegoś basiora oczywiście nie dał mi rady, zamiast mnie czarną magią atakować to uciekł.

Chrona:
-Na Ciebie czarna magia wgl. działa? A zresztą, to gratulację. Moja krew, moja Czarna Krew!

Ashland:
-Jeszcze nikt mnie nie bił z czarnej magii, ale wiem że fizyczne i psychiczne ataki są zbędne.

Ashland:
Wychodzi.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej