Tereny Poza Watahą > Góry
Wodospad
Jeida:
Wyszłam zza krzaków
- Nie obwinaj się - zwróciłam się do Księżyca - Nie zmuszaj się do niej
Księżyc:
Obejrzałem się do tyłu.
-Tak.. Ale nie chciałem jej skrzywdzić. Bo podoba mi się Kryształowa. Ma takie białe śliczne futerko. Ale widać, że jest zakochana w Demonie. Tak na niego patrzy..
Jeida:
Uśmiechnęłam się przyjaźnie
- Widzę, że Kryształowa ma problem - zasmiałam się - Co robiłeś, zanim tu trafiłeś? - spytałam zmieniając temat
Księżyc:
-Walczyłem o życie i chciałem uciec od dawnego "domu"...
Jeida:
- A co to był za "dom"? - spytałam się
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej