Tereny Poza Watahą > Góry

Wodospad

<< < (274/295) > >>

Ashland:
-Bo jak mi Defera obśliniła Głód...

Chrona:
Odskoczyła od kruka.
-O mój Boże, toksyna! Do wody z nim! - łapie kruka i wrzuca go do wody.

Ashland:
-Spokojnie! I tak mu się za dużego nie stało! Tylko trochę śliny!

Chrona:
Podtapia kruka, wyciąga go z wody i stawia na grzbiecie Aszli.
-Mój Boże, biedne stworzenie, co ono musiało przechodzić. Ale nie wypaliło mu piór?

Ashland:
-Niee wytrzymałe to cholerstwo, jeśli wytrzymał być pogryzionym przez wampira to i wytrzyma i toksyny.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej