Tereny Poza Watahą > Góry
Wodospad
Ashland:
-Bo jak mi Defera obśliniła Głód...
Chrona:
Odskoczyła od kruka.
-O mój Boże, toksyna! Do wody z nim! - łapie kruka i wrzuca go do wody.
Ashland:
-Spokojnie! I tak mu się za dużego nie stało! Tylko trochę śliny!
Chrona:
Podtapia kruka, wyciąga go z wody i stawia na grzbiecie Aszli.
-Mój Boże, biedne stworzenie, co ono musiało przechodzić. Ale nie wypaliło mu piór?
Ashland:
-Niee wytrzymałe to cholerstwo, jeśli wytrzymał być pogryzionym przez wampira to i wytrzyma i toksyny.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej