Tereny Poza Watahą > Góry
Wodospad
Lajna:
-I? - warczę ciągle i rosnę w źle
-_________________
ok
Śnieżka (Blanka):
każdy w swoim życiu przeżył coś co jest nie do końca dobre. - powiedziałam
Rebeka:
-ochh...tylko sie nie zabijcie - zażartowałam i wyszłam.
Lajna:
-ERMIN!-ryknęłam i z medalionu który mi sie wtopił w ciało wyszedł ogromny wilk. Podobny do mnie weszłam na niego.
Śnieżka (Blanka):
ja nie mam zamiaru nikogo zabijać-powiedziałam
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej