Tereny Poza Watahą > Góry

Wodospad

<< < (50/295) > >>

Lajna:
-I? - warczę ciągle i rosnę w źle
-_________________
ok

Śnieżka (Blanka):
każdy w swoim życiu przeżył coś co jest nie do końca dobre. - powiedziałam

Rebeka:
-ochh...tylko sie nie zabijcie - zażartowałam i wyszłam.

Lajna:
-ERMIN!-ryknęłam i z medalionu który mi sie wtopił w ciało wyszedł ogromny wilk. Podobny do mnie weszłam na niego.

Śnieżka (Blanka):
ja nie mam zamiaru nikogo zabijać-powiedziałam

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej