Tereny Poza Watahą > Góry
Wodospad
Lajna:
Połozyłam się. Podobało mi się co robił basior.
Arser:
Po czym zobaczył opadnięta rośłinke i nagle ryrosnął piękny kwiat !
Lajna:
Byłam zachwycona. Uśmiechałam się pod nosem.
Arser:
Nagle machnął łapą po czym wielka fala walneła w niego mocząc przy tym jego dlugą grzywe ...
Wyfrunąl na ziemie wypluwając z siebie wode ....zaśmiał się sam do siebie
Lajna:
Dostałam wodą. Byłam mokra. Zaśmiałam się.
-Jeszcze nie wyschłam a znów mokra-powiedziałamcicho
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej