Tereny Poza Watahą > Góry
Wodospad
Arser:
-A właśnie ,ze tak - zachamowałem po czym pędem wiatru powieglem za Lajną prawie ją doganiając !
Karoiiina:
Wdrapałam się na drzewo. Zwinnie jak kot. Położyłam się.
Lajna:
Zahamowałam i siadłam. Patrzyłam.
Arser:
wBIŁEM PAZURY W ZIEMIE HAMUJĄC GWALTOWNIE PO CZYM POGBIEGLEM DO Lajny !
- Zmęczyłem sie ,a ty ?
Lajna:
-Nieee-powiedziałam. Uśmiechnęłam się.
_____________
Twój braciszek powróci
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej