Tereny Poza Watahą > Góry
Wodospad
Śnieżka (Blanka):
patrzyła na głaz z chęcią go zatrzymania
- no nie wiem czy byś jej nie chciał zabić...
Lajna:
Zaczęłam się Skupaić jak najmocniej na tej skale. Skała zwalniała. Skupiałam się jeszce miocniej. Czekałam aż skała się za trzyma. Zostało 10 metrów. Skała przy 0,5 m się zatrzymała.
Chrona:
-I brawo. Z podstawami sobie już poradzisz.
Śnieżka (Blanka):
to są podstawy?? To ja już się boję co jest potem- powiedziała i zeskoczyła ze "stołka"
Lajna:
Uśmiechnęłam siuę szeroko.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej