Tereny Poza Watahą > Lodowiec

Góry Lodowe

<< < (17/49) > >>

Soraya:
leżałam jak to leń, rozejrzałam się i coś tam mruknęłam pod nosem

Lajna:
Weszłam do jaskini. Łzy mi popłynęły. Nie odzywałam się. Schowałam się w najciemniejszym kącie. Płakalam

Tadashi:
Tunel był trochę wąski, a sklepienie dość wysokie...

Rebeka:
Wąsko, ciasno ale jakoś się przeciskałam dalaj.

Tadashi:
Wyczołgali się z jaskiń na zewnątrz... Odethnął z ulgą.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej