Tereny Poza Watahą > Lodowiec
Góry Lodowe
Soraya:
leżałam jak to leń, rozejrzałam się i coś tam mruknęłam pod nosem
Lajna:
Weszłam do jaskini. Łzy mi popłynęły. Nie odzywałam się. Schowałam się w najciemniejszym kącie. Płakalam
Tadashi:
Tunel był trochę wąski, a sklepienie dość wysokie...
Rebeka:
Wąsko, ciasno ale jakoś się przeciskałam dalaj.
Tadashi:
Wyczołgali się z jaskiń na zewnątrz... Odethnął z ulgą.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej