Tereny Poza Watahą > Lodowiec

Jezioro w sercu Lodowych Gór

<< < (47/58) > >>

Nana:
Weszła. Nie wiedziała co robić po spotkaniu z Holly. Potrząsnęła głową aby o tym zapomniec. Usiadła z daleka od Śnieżki.
Czuła się przybita i jakaś inna.

Śnieżka (Blanka):
- no nic spróbuję- powiedziała.. * Ciekawe jak zareagują inni*. Usiadła z promiennym uśmiechem

mste2828:
Wszedłem. Ujrzałem waderę w oddali podiegłem.
Była to śnieżka.
-Cześć powiedziałem.

Nana:
Odpuściła sobie użalanie się nad sobą.
*Jestem jaka jestem...i nie mam zamiaru tego zmieniać...I co z tego że wszyscy mówią o mnie źle? Cieszę się jaka jestem*-pocieszyła się.
Stanęła na równe nogi gdy ujrzała basiora.

mste2828:
Ujrzałem nane.
-Coś się stało? Spytałem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej