Tereny Poza Watahą > Lodowiec

Lodowa polanka

<< < (55/79) > >>

Chrona:
I zapadła noc. Patrzyła w niebo. Nawet nie wiedziała kiedy pojawiła się zorza i gwiazdy, mnóstwo gwiazd. Lecz jej uwagę przykuł księżyc, jak zawsze. Jej sierść mieniła się w blasku księżyca.

Chrona:
Wyszła.

Nero01:
Wszedł. Zaczął chodzić po polance.

Nero01:
*Jakie nudy* pomyślał. Śnieg uginał się pod jego stopami. Wzdrygnął się gdy zobaczył węża. Na szczęście ominął go szerokim łukiem.

Nero01:
Zacząłem się rozglądać po polance w szukaniu czegoś ciekawego.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej