Tereny Poza Watahą > Lodowiec
Lodowa polanka
Chrona:
I zapadła noc. Patrzyła w niebo. Nawet nie wiedziała kiedy pojawiła się zorza i gwiazdy, mnóstwo gwiazd. Lecz jej uwagę przykuł księżyc, jak zawsze. Jej sierść mieniła się w blasku księżyca.
Chrona:
Wyszła.
Nero01:
Wszedł. Zaczął chodzić po polance.
Nero01:
*Jakie nudy* pomyślał. Śnieg uginał się pod jego stopami. Wzdrygnął się gdy zobaczył węża. Na szczęście ominął go szerokim łukiem.
Nero01:
Zacząłem się rozglądać po polance w szukaniu czegoś ciekawego.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej