Tereny Poza Watahą > Góry

Gejzery

<< < (33/43) > >>

Demon:
Demon puścił potwora.
-A teraz jak nam udzielisz pewnej wskazówki, to oddam ci kończyny. Wchodzisz w ten układ? - zapytał poważnie.

Karoiiina:
Otrzepała się. Podeszła do Demona, w międzyczasie sierść wróciła do białego koloru. Zaklęła ponownie, widząc strumyki krwi. Trudno, do wesela się zagoi.
- Słucham - burknął.

Demon:
-Wskoczyliśmy do gejzeru i przeszliśmy tutaj przez jakiś teleport, ale on zniknął. I jak możemy znów powrócić do swojego świata? -zapytał.


Teraz chciałaś wędrówkę po tym tu, to szalej XD

Karoiiina:
- Bo ja wiem - burknął. - Nigdy nie byłem w waszym świecie.
Wadera warknęła. Rzuciła się na potwora i przydusiła go.
- MÓW! - warknęła, aż jej głos rozszedł się po prawie całej krainie.
- No dobra! - syknął, próbując się na marne uwolnić. - Na końcu krainy jest wąska ścieżka. Jeśli dobrze odgadniecie zagadkę, wrócicie skąd przybyliście.
Puściła go. Nie czekając na Demona, ruszyła dalej. Burczała coś pod nosem.

Demon:
Ruszył za Karo, jednak potwór zaczął krzyczeć, że miał mu kończyny przywrócić. Westchnął i za pomocą szybkiego czaru kończyny stwora znów były nienaruszone, na miejsce.
-Ciekawe jaka będzie ta zagadka? - zastanawiał się głośno, wciąż idąc za waderą, potwora już nie było widać.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej