Tereny Poza Watahą > Góry
Wulkan
Karoiiina:
- Wieją tylko tchórze.. - mruknęła i zaczęła opracowywać strategię. Po chwili bez najmniejszego ostrzeżenia rzuciła się mocno na smoka, a ten spadł ze skalnej półki razem z nią. Lecieli w stronę wulkanu. Wadera zapomniała, że ma skrzydła, jednak nadal atakowała smoka, lecz on nic nie czuł, zamachnął się i zionął ogniem. Karo popatrzyła wrogo na smoka i pospiesznie wyleciała z wulkanu.
- COFAM TO! - krzyknęła wylatując
Spojrzała na palące się skrzydła. Użyła żywiołu wody i ugasiła je. Usiadła zdezorientowana.
Demon:
_____________________
Jednym skokiem wilk powalił wielką bestię? O.o
Dobreee...
Karoiiina:
Za dużo bajek o.O
Nie no, tak z całej pety, smok się zdziwił i spadł xD
Demon:
Spojrzał w dół za spadającym smokiem, który zniknął mu z pola widzenia. Jednak zaraz potem znów się pojawił.
-Jednak to, że jest tu smok to prawda - mruknął i spojrzał na gada.
-Czyli już idziemy? - zapytał starając się mówić cicho by nie rozgniewać smoka, jednak na to było już za późno, bestia była już zbyt rozwścieczona. Zionęła ogniem i w ostatniej chwili samiec rzucił czar ochronny na siebie i Karo.
Karoiiina:
- Jasne. Żegnaj.. - uśmiechnęła się. Rozłożyła skrzydła i odleciała w dal (wyszła).
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej