Tereny Poza Watahą > Góry
Wulkan
Śnieżka (Blanka):
- domyśliłam się
Demon:
Zignorował Chrone, jakoś dzisiaj nie było czuć miedzy nimi sympatii, przynajmniej on odnosił takie wrażenie.
Chrona:
-O, proszę zamilkł na wieki - mruknęła.
Śnieżka (Blanka):
- no dobra koniec- powiedziała
Demon:
-O, a ta dalej musi mieręzać tym swoim jęzorem - powiedział z sarkazmem.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej