Tereny Pierwotnych > Bagno
Bagno
Razer:
Basior miał znowu wrażenie,że coś się na niego patrzy.Leżąc nadal na grzbiecie otworzył jedno oko i rozglądał się.Na drzewie siedziała sowa i odleciała,gdy ten na nią spojrzał. Razer westchnął i odpoczywał dalej.
Sierra:
Przeszłam do drugiego drzewa,po przeciwnej stronie i znowu się lampiłam.
Razer:
Razera zaczynało już denerwować to uczucie bycia obserwowanym,więc podniósł się.
-Kim,bądź czymkolwiek jesteś to spadaj stąd...
Sierra:
Zaśmiałam się cicho i usiadłam .
Razer:
-Nadal tu jesteś...-powiedział basior wpatrując się w niebo
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej