Tereny Pierwotnych > Bagno
Bagno
Sierra:
Jakbym była żywa tobym Cię już zabiła,ale dla swojego honoru nie zabije takiego świniopasa jak ty...Poza tym to niktby się nie odważył mnie zabić...-powiedziałam i szybko przeleciałam za basiora.
Razer:
-Taaaak,ależ oczywiście...wszyscy boją się ciebie tknąć,ponieważ na pewno roznosisz jakieś choróbska....-
Sierra:
-Phi...odezwał się...Ciekawe od kogo niby się "zaraziłam" tymi choróbskami!?
Razer:
-Od swej matki?-zaśmiał się(tak demoniczniexD),a jego oczy zabarwiły się na czerwono.
Sierra:
-No jakoś swojej matki nie widziałam kilka miechòw. Dopiero jak ty przylazłeś do watahy to się epodemnia zaczęła! Rośliny zaczynają już umierać jak przeczłapałeś ten wielki zad tutaj!-wykrzyczałam i miałam chcęć się z min "pobawić"
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej