Tereny Pierwotnych > Bagno

Bagno

<< < (45/47) > >>

Karoiiina:
Wyczuła Iana. Bwah, gdyby wiedział, że ona tu jest to by się może odezwał.. ale nic, cisza. I w sumie dobrze, jeszcze by zaczął wypytywać co ją ugryzło czy coś.

Nemhain:
-Jak to mnie nie znasz? Przecież niedawno byłam w lesie i ty też tam byłeś. Ale jeśli nie ma z tobą Garetha, to nie narzekam na twoją obecność w tym miejscu.
Usiadłam na kępie turzycy.

Ian:
- Tak, tak, już pamiętam. - mruknąłem. - Można powiedzieć, że byłem wtedy w gdzie indziej, zajmowałem się czym innym. Nie pamiętam, żebym się przedstawiał, ani jak masz na imię. Jestem Ian. - ciekawe, czym podpadł jej Gareth... Demon uwielbiał wszystkich wkurzać, więc pewniakiem i tu mu się udało. Westchnąłem i przyjrzałem się waderze. Nie pamiętałem, żebym widział ją tu kiedyś, więc pewnie doszła, kiedy ja już odszedłem. Ciekawe, czy zna Karo... Znowu ją gdzieś zgubiłem.

Karoiiina:
Zaśmiała się pod nosem. Oj Ian, Ian, ryli? Nie rozpoznać Karo? Co to ma być?

Nemhain:
-Och, w porządku. Ja jestem Nemhain.
______________
Ja sama nie wiem, czy spotkałam już Karo...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej