Różności > Opowiadania, wiersze...

Poematy pisarskie treści literackiej w wykonaniu Rox (czyli PPTLWR)

<< < (3/7) > >>

Sierra:
Ja też!!!!!!!!!

Nero01:
A kto nie może
Jaki tęczowy xD

Sierra:
Nie spam jej tutaj xD
bo bd się na nas wydzierać 8D

Roxi:
                                                                  Drogi Pamiętniku!                                                                        18.12.1999r.
                                                                 Nadzieja i rozczaowanie

,,A więc jesteśmy! To mój nowy dom!'' pomyślałam, kiedy zatrzymaliśmy się przed wielką rezydencją z basenem. Moi 'państwo' byli bogaci. Bardzo bogaci. Aż za bardzo. W tym raju wypatrzyłam małe 'piekiełko'. Klatkę. I to nie zwykłą. Złotą. Stuknęłam łepkiem w szybę i drzwi same się otworzyły. Wyszłam z limuzyny. Dziecko, a raczej wredny, oślizgły bachor podszedł do mnie. Miał 5 - 6 lat i trzymał wielgaśnego lizaka. Takiego na 2 metry. Wow! Grubas podszedł do mnie i kopnął w mój brzuch czubkiem buta. ,,Idiota'' pomyślałam. Babka podeszła do dzieciaka i... nic. Nic! A jak by mnie zabił?! To wtedy też nic?! Jest jeden psiorożec na świecie, a ona nic?! Walnięta babka. Świrnięta i walnięta. No to baba wzięła mnie na smycz. Jedwabną smycz z karabińczykiem z 20 karatowym złotem i wysadzaną diamentami. ,,Co? To oni w MineCrafta grają?! Hardrockowy dzieciak!'' przeszło mi przez myśl. Doszliśmy do klatki. Siłą mnie władowali. Paczam, a tu takie sweetaśne do gryzienia. Ugryzłam to. I natychmias odskoczyłam. Hukło jak bomba. Takie piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii... Wow! A ci się śmieją. Dobra. Kończę, bo już jest ciemno.
___________________
Może być taki 'styl?'

Sierra:
FAJNE!!
Super by było gdybyś dodała takiego psychodelicznego charakterku ^^

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej