Tereny Pierwotnych > Ocean
Podwodne ruiny
Karoiiina:
- Uhm, stul pysk - schowała się za jakimś głazem, coś czuła niedobrego.
Demon:
Zmutowany rekin wtedy postanowił im odpuścić, więc odpłynął, jednak po kilku dniach ponownie tędy przepłynął, a gdy wyczuł ponownie wilki postanowił nie marnować okazji i przystąpić do działania. Wydał z siebie potężny ryk (niby to jakoś możliwe było) i ruchem ciała stworzył falę (załóżmy, że miał jakąś tam skromną władzę nad wodą też), która w mgnieniu oka pochłonęła wilki uderzając nimi o dno. Nic im się nie stało, wytrzymałe bestyje, rekin zaczął się do nich zbliżać, nie kryjąc się ani nic w tym stylu. Po prostu płynął wprost na nich.
Karoiiina:
Rozejrzała się. Zobaczyła rekino-stwora.
- Mówiłam, że coś tutaj jest? - warknęła cicho do basiora. Zniknęła, nie było jej ni czuć, ni widzieć. Przepłynęła pod rekinem, 'stanęła' prosto przed jego bokiem, by następnie rozpędzić się i z całych jej sił przywalić w ów bok. Pchnęła go kawałek, no cóż, więcej siły nie miała. Nadal się nie pojawiała, chciała zobaczyć jaka będzie reakcja stwora, gdy odkryje, że 'nic' go uderzyło.
Razer:
Razer rzucił kamykiem w rekina,ale szybko zrezygnował z walki,ponieważ wiedział,że nie da rady ze zmutowanym rekinem,więc szybko schował się w ciasnej szczelinie między skałami.
Karoiiina:
*Ale ciota* - pomyślała, nadal niewidzialna.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej