Tereny Poza Watahą > Pustynia
Pustynia
Śnieżka (Blanka):
podleciałam do ziemi i uniosłam Nero w niebo...
Śnieżka (Blanka):
Mike możesz kontynuować burzę piaskową- powiedziałam
Rebeka:
-Daj go na smoka, będzie Ci łatwiej lecieć -powiedziałam miło do Śnieżki.
Nero01:
-Dzięki Śnieżko-podziękowałem- Czempion małe tornado ognia!-krzyknąłem do mojego towarzysza.
Karoiiina:
Gdy tak myślałam, co robić dalej, pomyślałam "To wszystko moja wina. Gdybym wczoraj nie poszła na tereny obcej watahy, to by teraz tego nie było". Łza zakręciła mi się w oku. Popatrzyłam na ziemię. Mike nie przestawał machać skrzydłami. Uwolniłam się z jego uścisku i spadłam na ziemię.
- To sprawa między mną, a tamtymi wilkami. - warknęłam - To ja zaczęłam, i to ja mam skończyć.
___________________
z/w obiad
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej