Tereny Poza Watahą > Pustynia

Pustynia

<< < (63/155) > >>

Łobi:
spojrzałam na mokry piach


___________________

ok

Marley:
Usłyszałem czyjeś kroki. Nikogo tu jeszcze nie znałem więc najeżyłem sierść i wstałem. Spostrzegłem że to wilczyca więc przestałem być wrogo nastawiony ale wciąż czujnie na nią patrzyłem.
- Witam. Skąd znasz moje imię?

Łobi:
uśmiechnęłam się
- Nie zadawaj pytań  nie usłyszysz kłamstw

Łobi:
- A ty co taki jakiś ... - spojrzałam na basiora pytająco

Marley:
Zmarszczyłem brwi.
- Wczoraj tu dołączyłem...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej