Tereny Poza Watahą > Pustynia

Pustynia

<< < (67/155) > >>

Łobi:
- Ja ciebie też lubię . A ty jesteś Mrokiem ?

Lajna:
Mój wyraz pyska był agresywny. warczałam.

Karoiiina:
Gorąco mi się zrobiło. Zauważyłam Lajnę i jakiegoś basiora, ale nie podeszłam do nich.
- I komu ja mam tu zaufać. - szepnęłam do siebie - Ten kundel wykorzystał mnie i uciekł. A mi pozostało zajmować się dziećmi.. Ech..
Położyłam się.
- Szkoda, że nikt się mną nie zajmuję. Przez to, że mam dzieci, nie mam czasu dla siebie.. - mruczałam - Nie, żebym się skarżyła..
Westchnęłam cicho.

Łobi:
- Lajna , o co ci chodzi ?! Wal prosto z mostu !

Marley:
Najeżyłem się widząc warczącą waderę.
- Tak.  Czy ona jest z pierwotnych? - szepnąłem do łobi

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej