Tereny Poza Watahą > Pustynia

Pustynia

<< < (81/155) > >>

Śnieżka (Blanka):
hej- powiedziałam do basiora dalej latając w powietrzu... dla obrony wytworzyłam magiczną tarczę przez którą nikt ani nic nie mogło się przedostać

Marley:
Spojrzałem w górę.
- Po co Ci ta tarcza? - spytałem zdezorientowany.
- Wilczycom z reguły krzywdy nie robię, chyba że się naprzykszają - burknąłem.

Śnieżka (Blanka):
warto być zawsze ubezpieczonym- powiedziałam i stanęłam na piasku

Rossa:

Hehe...Marley,już możesz zacząć mnie nie lubić xD

Marley:
Wstałem. Powąchałem powietrze
- Jesteś z pierwotnych... czuję to... - powiedziałem

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej