Tereny Poza Watahą > Pustynia
Pustynia
Śnieżka (Blanka):
ja.. ja już idę- powiedziałam i wyleciałam
Marley:
- I słusznie.
Rossa:
Weszłam.
-Cześć Śnieżka!-krzyknęłam,ale ona właśnie wyleciała.Po chwili zauważyłam obcego basiora i zaczęłam warczeć,pokazując kły.
Marley:
Warknąłem na szczeniaka z lekką pogardą w głosie.
Rossa:
Zaczęłam jeszcze głośniej warczeć i szykowałam się do skoku.
Ps.ja wcale nie jestem aż tak mała!Mam ponad rok,więc jestem prawie waszej wielkości.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej