Tereny Poza Watahą > Pustynia
Pustynia
Kryształowa:
Wbiegł, swoim głośnym krokiem. Niósł ją przez piach. W pewnym momencie wskoczył do dziury. Wiła się przez jakieś 30 m. Spadli na dół. Rzucił ją na stół i przyłożył nóż.
-Po co ci te wszystkie moje klejnoty ? - spytał.
-Po to. - syknęła
-Jesteś nadal niegrzeczna, jak zawsze. - wystawił swoje zęby jak igły.
Kryształowa:
-Tak, tak.. - mruknęła
-Przestań . Mów, gdzie masz Destino De Diamante ?! - spytał, a dziwna ciecz kapała mu z pyska
-Nie mam. Sprzedałam. - uśmiechnęła się szyderczo
-Komu ?! - ryknął
-Nie tobie. - śmiała się pod nosem
-Co ty ?! - ryknął, rzucił nią o ścianę.
Kryształowa:
Wybiegła.
Łobi:
weszłam
Kryształowa:
Weszła powoli. Zobaczyła Łobi. Podeszła.
-Hej.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej