Tereny Poza Watahą > Pustynia

Pustynia

<< < (132/155) > >>

Chrona:
Patrzyła na poczynania Aszli. Na szczęście nie polował na żadne stwory, tylko na wielbłądy, więc była uspokojona.

Ashland:
Wielbłąd rzuca Ashland i szarżuję w stronę Ash, ale on skacze i jedzie na jego grzbiecie.

Chrona:
Burknęła coś pod noskiem. Dobra, w końcu Aszli z wielbłądem sb poradzi, więc zostawiła go w spokoju.

Ashland:
Ash zeskoczył z wielbłąda, wielbłąd się zatrzymał zanim coś zrobił, znowu skoczył i gryzł jego chrapy i kopał gardło.

Ashland:
Ash zeskoczył z wielbłąda i skoczył mu do szyi gryząc, wielbłąd padł na piasek a Ashland rozpoczął ucztę.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej