Tereny Poza Watahą > Pustynia
Pustynia
Karoiiina:
Wadera usłyszała coś, być może kogoś. Nie miała pojęcia, kto to był. Starała się iść cicho. Westchnęła.
- Ja mówię przestań się bać nie chowaj głowy w piach żyj, bo życie to najlepsze, co mogłeś dostać...
Ja mówię, ja mówię przestań się bać,
nie chowaj głowy w piach żyj, bo życie to najlepsze, co mogłeś dostać.
Przestań gdybać,
a zacznij czerpać,
z życia to co najlepsze zamiast je olewać. - zanuciła cicho pod nosem, aczkolwiek dzięki tej piosence czuła się pewniej
Demon:
-Hej Karo! -krzyknął wesoło gdy w oddali zobaczył czarną kulkę sierści, szybko do niej podbiegł i zaczepił ją łapą.
Karoiiina:
- Cześć Demon! - powiedziała miłym tonem, aczkolwiek myślała, że to nie on, lecz ucieszyła się na jego widok
Demon:
-Nie za gorąco Ci tu? Bo ja wręcz padam z tego upału - powiedział i za pomocą magi stworzył nad sobą niewielką chmurkę deszczową, z której zaczął padać przyjemny, chłodny deszczyk.
-O tak o d razu lepiej - powiedział z ulgą w głosie.
Karoiiina:
- Przyzwyczaiłam się do gorąca. Jeszcze żyję... - uśmiechnęła się lekko i zastrzygła uszami
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej