Tereny Poza Watahą > Góry

Śnieżna Jaskinia

<< < (2/2)

Kamikadze:
Błądząc tak po świecie, niedługo, ba, nawet bardzo długo wadera wędrowała w samotności. Dochodząc do tego dziwnego miejsca, jak je nazwała. Rozejrzała się i gdy stwierdziła, że nikogo nie ma, weszła do jaskini. Spojrzała na biały śnieg. Nigdy nie widziała czegoś takiego. Stanęła na to łapą, zapadła się, wpadając w niego. Szybko podniosła się, aczkolwiek nie chciała, żeby ktoś zobaczył ten upadek. Zaczęła powoli iść po śniegu, ostrożnie stawiając łapy. Gdy stwierdziła, że niebezpieczeństwo minęło, przyspieszyła kroku i szła przed siebie. Podobało jej się tu, jednak nie zamierzała długo tutaj zostać.

Kamikadze:
Tak jej się zdało, że już nadeszła kolejna noc. Ciekawe, doprawdy ciekawe. Dziwiła się, bo jeszcze nikt jej nie zaatakował. Westchnęła i wyszła, spoglądając jeszcze za jaskinią.

Rena Ryuugu:
Weszła.

Rena Ryuugu:
Rozejrzała się po jaskini, po czym z lekkim zdziwieniem i niezadowoleniem stwierdziła że w jaskini pada śnieg.
- cholera ... - mruknęła otrzepując się ze śniegu - Lorii, ty masz wiecznie dziwne pomysły ...

Rena Ryuugu:
Wyszła.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej