Tereny Poza Watahą > Pustynia
Kanion
Kryształowa:
Weszłam. Słychać bol ciche piski.
-Koser to ten czarnoksieznik. Nie zaatakuje wioski. Byłam u niego.
Jeida:
Warknęłam na Kryształową
- Oddałaś mu elfy...
Wybiegłam
*Śnieżka, za chwilę*
Śnieżka (Blanka):
*okejjj*
Kryształowa:
-Co ? Nie !! Nie oddałam ! - powiedziałam zdenerwowana.
Jeida:
Weszłam i rzuciłam się na Kryształową. Rozdarłam jej torbę, z której wyleciało kilka elfów. Zasłoniłam je własnym ciałem
- Nie będzie obiadu - warknęłam
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej