Tereny Poza Watahą > Pustynia

Kanion

<< < (4/121) > >>

Kryształowa:
Weszłam. Słychać bol ciche piski.
-Koser to ten czarnoksieznik. Nie zaatakuje wioski. Byłam u niego.

Jeida:
Warknęłam na Kryształową
- Oddałaś mu elfy...
Wybiegłam
*Śnieżka, za chwilę*

Śnieżka (Blanka):
*okejjj*

Kryształowa:
-Co ? Nie !! Nie oddałam !  - powiedziałam zdenerwowana.

Jeida:
Weszłam i rzuciłam się na Kryształową. Rozdarłam jej torbę, z której wyleciało kilka elfów. Zasłoniłam je własnym ciałem
- Nie będzie obiadu - warknęłam

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej