Tereny Poza Watahą > Pustynia

Kanion

<< < (52/121) > >>

Kinga27:
Zdumiona calym zajściem i nagłym pojawieniem się duchów lata i ich króla pór roku wybiegłam.

Karoiiina:
Wleciałam do kanionu. W sam dół. Nie chciałam, żeby ktoś mnie widział.

Karoiiina:
Śnieżka nie nadchodziła. Nie mogłam już dłużej wytrzymać. Wyleciałam.

Śnieżka (Blanka):
weszłam...
- co pali się?- spytała ale Karo nie było...

Karoiiina:
Wleciałam ponownie.
- Co ja zrobiłam. Jestem debilem. - warknęłam do siebie.
Wleciałam znowu do kanionu. Usiadłam na półce skalnej.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej