Tereny Poza Watahą > Góry
Nocne Wzgórza
Karoiiina:
- Gari jest spoko. A mówiąc Śmiercioskrzydły, o kim mówisz? - spytała, machając ogonem.
Nemhain:
-To Nana. -wyszczerzyłam się- Kwestia zakładu. Ale nie z nią. Nic konkretnego. - ostatnie było do Visage'a.
Karoiiina:
- Ah. No chyba że tak - spojrzała na smoka. - No chyba, że Twój towarzysz zgodzi się na jakiś sparring.
Nemhain:
-Skoro tego pragniesz... W jaki sposób, na jakich zasadach? - odpowiedział Visage.
Mruknęłam coś pod nosem, ale nie na tyle głośno, aby smok mnie usłyszał.
Karoiiina:
- Hmm.. masz jakąś moc? Bo gdyby coś było, to ja bym używała swego Boosted Gear'a, żeby być smokiem, by było uznane jako walka smoków i w sumie żadnej więcej mocy mi nie trzeba. Co sądzisz o tym, Ddraig?
- Nie zapominaj, że gdzieś na świecie krąży jeszcze Cesarz Białego Smoka, jednak taki sparring może Ci się przydać, partnerze - odparł smok, gdy fragment jej łapy zaświecił się.
- To jak? Tylko, żebym nie zapomniała, gramy nie do śmierci, czy coś, bo to tak średnio nam wyjdzie, gramy dopóki któreś z nas nie stwierdzi, że koniec, lub sędzia* powie, że koniec.
*Potrzebny nam sędzia, czyli osoba z zewnątrz, która będzie sędziowała, żeby to jako sprawiedliwie było xD
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej