Teraz to dopiero głupio się czuję, ta moja reakcja na tą waszą zabawę, zły dzień, nie potrzebnie wtedy wlazłem, przepraszam... przeszło mi już, ale temat zamknięty... ogółem myślałem, że przez to jak zjechałem, zniknąłeś.
Szkoda stary, że odchodzisz, ale w takiej sytuacji pewnie zrobiłbym podobnie, więc... no trzymaj się tam jakoś. Nie wiem co by tu jeszcze napisać, w sumie fajnie było ciebie poznać (chociaż od początku chciałeś zgładzić mi postać xD), tak jak Misty, mam gdzieś tam cichą nadzieję, że kiedyś tu jeszcze powrócisz. Poza tym, jak tu już Misty napisała, ożywiłeś to forum chociaż na chwilę, dzięki.