Tereny Pierwotnych > Łąka
Zielony pagórek
blub:
Znów kichną. I znowu. Potrząsnął łebkiem i rozejrzał się dookoła.
Zastygł widząc Brulanta. Pisnął i wtulił się w Mistic, drżąc i kichając.
Mistic:
Złapałam szczeniaka i wyszłam.
Śnieżka (Blanka):
- jaa.. ja też już idę- powiedziała. Uśmiechnęła się do wszystkich i wyszła
_________________________
Misty.. mi też nie.. więc to pominęłam xD
mste2828:
Wyszedłem
Brulant:
Rozejrzał się z ulgą. Wilki odchodziły w swe strony. Nie było tu już takiego tłoku. Położył się ponownie i odsapnął.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej