Tereny Pierwotnych > Łąka

Zielony pagórek

<< < (73/92) > >>

blub:
Znów kichną. I znowu. Potrząsnął łebkiem i rozejrzał się dookoła.
Zastygł widząc Brulanta. Pisnął i wtulił się w Mistic, drżąc i kichając.

Mistic:
Złapałam szczeniaka i wyszłam.

Śnieżka (Blanka):
- jaa.. ja też już idę- powiedziała. Uśmiechnęła się do wszystkich i wyszła
_________________________
Misty.. mi też nie.. więc to pominęłam xD

mste2828:
Wyszedłem

Brulant:
Rozejrzał się z ulgą. Wilki odchodziły w swe strony. Nie było tu już takiego tłoku. Położył się ponownie i odsapnął.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej