Tereny Pierwotnych > Łąka
Pratum
Sierra:
-Jest południe...-Powiedziałam jakbym doznała szoku,patrząc przy tym na słońce osadzone w centrum nieba
_____________________
PW....Rachil (prywatne wiadomości jkbc.)
Rachil:
-południe południe , mruknęła
no nic dzięki za info i dzięki że mnie obudziłaś bo przespałabym 2 dni zachichotała.
idę się przejść idziesz z mną?
Sierra:
-Hmmm...-Zastanowiłam się i spojrzałam na niebo.-A miałaś kiedyś zaszczyt latać?-zapytała dalej lampiąc się w niebo.
Rachil:
-hmmm tak ale nie w ten sposób.
zastanowiła się chwilę
potem nagle zaczęła drżeć i się kurczyć.
kości strzykały i wbijały się w siebie formując zupełnie inną postać
.mięśnie zmieniły położenie a futro zmieniło się w brązowawe pióra
zamiast wilczego warknięcia z gardła rachil wydobył się ptasi pisk
po chwili obok sierry stał dosyć duży sokół
- to co lecimy? spytała się rachil/sokół
Sierra:
-Ahhhhhh.....-a-Spojrzałam nie dowierzając-Ścigamy się? Meta jest w lesie...Narka!-Użyłam prędkości światła,już mnie tutaj nie było .
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej