Tereny Pierwotnych > Ocean

Klify

<< < (71/190) > >>

Lajna:
Wstałam i wybiegłam z książka

Lajna:
Wbiegłam. Stanęłam na zboczu klifu.
-NIKT MNIE NIE JEST WART!!!-krzyknęłam

Rebeka:
Wbiegłam i stanęłam obok Lajny.

Lajna:
Stanęłam tyłem. Wystarczył jeden krok by spaść.
-Odejdź-powiedziałam

Rebeka:
Cofnęłam się o kilka kroków.
-To że ten kretyn sie tak zavhował nie znaczy, ze masz sie po wszystkich wozić, ja tu za tobą biegnę a ty co?! Takaś miła!- wybuchłam.
-przepraszam - powiedziałam cicho po chwili

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej