Klify

<< < (16/190) > >>

Rebeka:
-Mogłeś mówić to bym zwolniła - powiedziałam uśmiechając się.

Demon:
-A nie chciałem ciebie spowalniać - zaśmiałem się.

Rebeka:
-Nic by mi się nie stało jakbyś powiedział...-uśmiechnęłam się.

Demon:
-No dobra to następnym razem będę mówił...i myślałaś nad tym zaklęciem czy eliksirem dla Kryształowej? - zapytałem.

Rebeka:
-Tak i całą noc gotowałam eliksir...a jak nie zadziała to poszukam w księgach rodzinnych zaklęcia - powiedziałam.
-Wiesz bardzo mi przykro...na prawdę bardzo bardzo ale muszę już iść - powiedziałam i wyszłam.
No ja kończę pa.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz