Tereny Poza Watahą > Podziemia

Otchłań Śmierci

(1/13) > >>

Demon:
W tym miejscu błąkają się okrutne dusze umarłych prastarych wilków. Panuje tu przeraźliwy mróz, a ściany pokryte są pleśnią. Z sufitu kruszy się wapno, a w nozdrza uderza zapach zgnilizny i wilgoci. Czasem ciszę rozrywają przerażające odgłosy : krzyki, jęki, błagania, chichoty, płacz. Najprawdopodobniej te dźwięki roznoszą duchy...

Demon:
Wszedłem powoli rozglądając się w koło i próbując jak najmniej oddychać, gdyż smród był okropny.
Moja uszy nie wiedziały czego mają słuchać, z każdej strony nadchodził jakiś jęk.

Demon:
Jakiś duch postanowił mnie przestraszyć i ściany zaczęły się trząść.
Nie chciałem dalej niepokoić duchy moją obecnością i wyszedłem.

Setra:
Weszła, rozglądając się.

Setra:
- Witaj, duszku - powiedziała do mgiełki - Znaczy się duszo. Czego chcesz ode mnie?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej