Światło.Jedna z najpotężniejszych broni przeciwko cieniom.Mrok był idealnym miejscem na atak,lecz ta wadera musiała wszystko zepsuć.Rozbłysk światła był widoczny prawdopodobnie nawet kilka kilometrów dalej.Na basiora również energia zadziałała,lecz był w ciele wilka,więc jedynie na chwilę oślepł.Ponownie zaczął się szarpać.Nagle gdzieś na zewnątrz słychać było trzaski,jakby łamanych drzew i pękającej ziemi.Olbrzymie cieniste macki objęły sieć,która znajdowała się dookoła zamku.Głośne pomruki zagłuszały nawet wrzaski umierających cieni.Coś wielkiego i bardzo niebezpiecznego znajdowało się pod Zaginionym Królestwem.Czyżby była to "królowa" tego gniazda? Wyglądało to tak,jakby chciała zrównać z ziemią całą okolicę wraz z dwoma wilkami.Ich walka zakłóciła jej spokój.Z ziemi wystawały jedynie macki,a reszta ciała znajdowała się prawdopodobnie głęboko pod ziemią.