Tereny Poza Watahą > Podziemia
Lochy
Nero01:
Wbiegłem. Wziąłem księgę.
Nero01:
Wybiegłem.
Matsi:
Kamienie rozbijały się o podłogę jeden za drugim.
Odskakiwał by nie dostać.To by było śmiertelne lub groziłoby długotrwałym kalectwem.
Zawył głośno by uspokoić Lajnę.
Lajna:
Zawyłam. Walnęłam najmocniej jak umiałam.
Matsi:
Kamienie sypały sie jak deszcz.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej