Tereny Poza Watahą > Podziemia

Lochy

<< < (43/86) > >>

Nero01:
Wbiegłem. Wziąłem księgę.

Nero01:
Wybiegłem.

Matsi:
Kamienie rozbijały się o podłogę jeden za drugim.
Odskakiwał by nie dostać.To by było śmiertelne lub groziłoby długotrwałym kalectwem.
Zawył głośno by uspokoić Lajnę.

Lajna:
Zawyłam. Walnęłam najmocniej jak umiałam.

Matsi:
Kamienie sypały sie jak deszcz.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej