Tereny Poza Watahą > Podziemia
Lochy
Lajna:
Skuliłam się w kąciku płacząc. Cała się trzęsłam.
Basiory zniknęły gdzieś wybiegając którąś drogą....
Arser:
-Tchórze-wykrzyczałem wracajac do Laj ..
Lajna:
Czułam się okropnie. Panika.... Strach... i ból. To wszystko czułam w jednym momencie.
Arser:
-Laj ,laj jak się czujesz?-spytałem opanowany..
Lajna:
Podniosłam wzrok.
-Strasznie-wydukałam cicho
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej