Tereny Poza Watahą > Podziemia
Lochy
Yuki:
-Yuki...
Nero01:
-Miło mi.-powiedziałem.
Nero01:
Spojrzałem na basiora i wyszedłem.
Yuki:
Wyszedłem
Demon:
Szedł długim korytarzem wzdłuż cel, ostrożnie badając drogę. Betonowa podłoga pokryta liniami pęknięć była mokra od strumyków i kałuż substancji, które lepiej że pozostaną bliżej nieokreślone. Omijał je jak dzieciak omijający pęknięcia na chodniku. W jego głowie rozległo się brzęczenie, miał wrażenie, że coś niewidzialnego go obserwuje.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej