Tereny Poza Watahą > Podziemia

Lochy

<< < (2/86) > >>

Demon:
Wszedłem i położyłem się na swym legowisku w jednej z cel.

Demon:
Wyszedłem.

Karoiiina:
Weszłam przyglądając się tym lochom.
- C-coś chyba u-usłyszałam. - szepnęłam do siebie.

Karoiiina:
Popatrzyłam się dookoła. Nagle z jednej celi wyskoczył wąż.
- Aaaaaaaaaaaaaaaa!!! - zaczęłam krzyczeć. Wystraszyłam się i skierowałam do wyjścia.
- Ale gdzie jest wyjście? - spytałam przerażona.

Karoiiina:
Nie mogłam znaleźć wyjścia. Moja magia nie działała.
"Gdyby tylko był tu ktoś! - myślałam". Nagle z sufitu wyleciał mój feniks Mike. Złapałam go za ogon i wyleciałam z lochu. Byłam przeszczęśliwa.

Wyszłam z lochów.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej