Tereny Poza Watahą > Podziemia
Lochy
Śnieżka (Blanka):
to "coś" upuściło mnie na ziemię w jakimś pomieszczeniu. Było wilgotno i chłodno... Usłyszałam zatrzask kłódki.. moje oczy powoli zaczęły się otwierać.
whitedark:
Znowu usłyszałam krzyki.Przyglądałam się cicho
Lajna:
-Oj niedługo bd z niej obiadek- powiedział
Zaczęłam krzyczeć w niebo głosy.
Śnieżka (Blanka):
otworzyłam oczy na dobre. Rozejrzałam sie po lochu i napotkałam czyjeś spojrzenie. Biały wilk przyglądał mi się...
- Lilith- powiedział zdzwioniy
- jaka Lilith?- zapytałam
- ty.. jesteś... Lilith
Lajna:
Zaczęła się bitwa między mną a tym 'czymś'.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej